Kazimierz Kujawski, Kazimierz Konradowic, Kazimierz I to jeden i ten sam piastowski książę, założyciel Inowrocławia, nasz Kazimierz (ok.1211-1267). Zapytani z trudem kojarzą władcę, niektórzy czasem dodają określenia Wielki, Sprawiedliwy, Odnowiciel. Rzadko Kujawski, nigdy Konradowic, nigdy Inowrocławski. O księciu Kazimierzu, założycielu Inowrocławia, protoplaście kujawskiej gałęzi Piastów, ojcu króla Władysława Łokietka, dziadku Kazimierza Wielkiego, pradziadku Władysława Białego będzie ten cykl drobnych artykułów, który właśnie inaugurujemy. Wspólnie z rysowniczką Edytą Lasotą zapraszamy w podróż w towarzystwie naszego bohatera, księcia Kazimierza.
Poznajmy się zatem. Kazimierz to imię staropolskie, to imię słowiańskie! U jego początków stoi określenie kazi – mir czyli niszczy pokój = wzbudza wojnę. Pierwszy z Kazimierzy, nie znany bliżej słowiański wódz, nie był zatem uosobieniem pokoju i budowania. A kolejni?
W historii Polski zapisało się kilku władców o tym imieniu. Wśród Piastów było to imię popularne. W leksykonie dynastii można znaleźć ponad 20 Kazimierzy, synów piastowskich książąt i księżniczek. Obok Mieszka i Bolesława Kazimierz jest jednym z najpopularniejszych dynastycznych imion Piastów. Co najmniej trzech z nich, było na tyle ważnych w historii Polski, że Jan Matejko umieścił ich w swoim Poczcie królów i książąt polskich. Pierwszym był oczywiście Kazimierz Odnowiciel (1016-1058), władca który odbudował Polskę po klęskach czasów Mieszka II – praprapradziadek naszego Kazimierza.
Kolejny to Kazimierz Sprawiedliwy (1138-1194), najmłodszy syn Bolesława Krzywoustego, na dworze którego dzieje polski spisywał Wincenty Kadłubek. Kazimierz Sprawiedliwy był ojcem Konrada Mazowieckiego, a więc dziadkiem naszego Kazimierza i to właśnie po nim nasz książę otrzymał imię. W Poczcie Matejki jak i na 50-złotowym banknocie spotykamy jeszcze króla Polski Kazimierza Wielkiego. Jego dziadkiem był nasz Kazimierz Kujawski. I już wiemy po kim otrzymał swoje imię ten jedyny z przydomkiem Wielki przywódca w naszej historii. A był jeszcze wielki Kazimierz Jagiellończyk…
Jak widać, wbrew źródłosłowu, imię Kazimierz nosili władcy wybitni. I nasz inowrocławski książę, założyciel miasta, budowniczy kościołów, klasztorów i zamków zasługuje na swój osobisty przydomek. Niestety potomni szybko o księciu Kazimierzu zapomnieli. Szczęśliwie nie był na tyle charakterystycznym władcą by określić go mianem Plwacz, Plątonogi, Brzuchaty, Rozrzutny. Niektórzy z Piastów właśnie z takimi przydomkami zostali zapisani. Nasz Kazimierz pozostał Kazimierzem synem Konrada więc Konradowicem, protoplastą linii kujawskiej Piastów więc Kujawskim i Pierwszym zarazem (było bowiem po nim jeszcze trzech kujawskich Kazimierzów). Dla mieszkańców Inowrocławia niech będzie Kazimierzem Naszym, Inowrocławskim!
Marcin Woźniak